Czytając Historię Życia Richarda Southwooda, natrafiłem na wymowny fragment.
Gdy jedno życie zamiera, drugie właśnie rozkwita |
Chociaż
pierwsze drzewa powstały pod koniec okresu dewońskiego, prawdziwą epoką
lasów jest karbon. Ich pojawienie się wywarło głęboki wpływ na inne
formy życia, przyczyniając się do wykształcenia umiejętności latania i dwunożności wśród zwierząt.
Jednak kluczowym rezultatem obecności drzew jest duże zwiększenie
dostępnej przestrzeni życiowej (...), ponieważ, podobnie jak rafy
koralowe, dostarczają one dodatkowej ekoprzestrzeni. Jej wielkości nie
da się precyzyjnie oszacować na podstawie drzew kopalnych, ale pomiary
wykonanie niedawno na starym, lecz przeciętnych rozmiarów buku
dostarczyły pewnych danych. Powierzchnia gleby zajmowana przez pień tego
drzewa wynosiła sześć metrów kwadratowych, natomiast jego całkowita,
wynikająca z obliczeń, powierzchnia sięgała jedenastu tysięcy metrów
kwadratowych (ponad hektar). Oznacza to, że była ona tysiąc osiemset
razy większa (od powierzchni zajmowanego gruntu - przypisek mój).
Oczywiście wliczała się do niej powierzchnia górnych i dolnych stron
liści, gałęzi i kory, a także powierzchnia pod korą martwych konarów. Do
życia w tej ekoprzestrzeni przystosowało się wiele organizmów. Cała
powierzchnia drzewa może być opanowana przez różnego rodzaju grzyby. Na
pniu i konarach mogą rosnąć rośliny (epifity), takie jak paprocie i
mchy. We wszystkich tych miejscach można spotkać różne gatunki małych
zwierząt, z których każdy zajmuje odmienną niszę; na przykład chrząszcze
żyjące pod korą martwych gałęzi, którym za pożywienie służą strzępki
grzybni przerastającej drewno. Występowanie większych zwierząt, takich
jak ptaki czy wiewiórki, będzie ograniczone do masywniejszych struktur -
gałęzi i pnia - lecz nawet tym zwierzętom drzewo dostarcza znacznie
więcej przestrzeni życiowej niż obszar gruntu pod nim. Ocieniana przez
gałęzie ziemia jest nadal dostępna dla cieniolubnych roślin i organizmów
zamieszkujących w ziemi oraz na jej powierzchni, począwszy od grzybów, a
na jeleniach skończywszy. Stare drzewo miewa dziuple i wypróchniały od
środka pień, co zapewnia schronienie wielu kręgowcom, takim jak węże,
ptaki, nietoperze i gryzonie (..). Te powiązania pojawiły się szybko po
powstaniu drzew, jak świadczą choćby znaleziska sfosylizowanych
jaszczurkokształtnych gadów w pustych pniach drzew pochodzących z
karbonu.
W naturze nic się nie kończy raz a dobrze, zawsze jest jakiś ciąg dalszy |
Puszczy
i sawannom zawdzięczamy swój ewolucyjny sukces i dominującą pozycję w
świecie ożywionej przyrody. Zamiast jednak szanować środowisko, które
nas wyhołubiło, traktujemy je w najbardziej barbarzyński sposób,
niszcząc wszystko dookoła w imię doraźnych korzyści i pozbawiając się
bioróżnorodności. Zamiana puszcz i lasów w plantacje drzew - w świetle
tych udokumentowanych stwierdzeń - która nasiliła się w Polsce
kilka lat temu i przyspieszyła od czasu nastania "dobrej zmiany",
pozbawi nas autentycznej, niezakłamanej części naszego historycznego
dziedzictwa narodowego, którego korzenie tkwią w geologicznej
prehistorii Ziemi.
Mikrokosmos wierzby w wiślanym łęgu |
Zagrożona rozrostem ludzkiej populacji Natura nie zasługuje na dalszą eksploatację przypominającą konkwistę. Zacznijmy czynić Ziemię sobie poddaną w duchu Avatara.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz